Kilka słonecznych miesięcy później...
Neymar raz na zawsze skończył z używkami, nawet poddał się terapii, która sprawiła, że był tak idealny jak wcześniej.
Mari chciała zmienić pracę, ale jej kariera zaczęła się rozwijać w zawrotnym tempie, w dobrym kierunku.
Tello znalazł dziewczynę i raz na zawsze odciął się od Marizzette.
***
Mari aktualnie spodziewa się drugiego dziecka. Razem z Neymarem planują przeprowadzić się do większego domu.
Księżniczka i Książe w końcu się odnaleźli.
ŻYCIE STAŁO SIĘ FAKTEM
A MIŁOŚĆ MARATONEM
*****
To już koniec tejże historii !
Dlaczego skończyłam teraz skoro miałam ambitne plany ?
1. Straciłam jakiś wewnętrzny szacunek już jakiś czas temu, a sytuacje ostatnich miesięcy dopomogły, że szacunek już cały wyrzuciłam do kosza.
2. Zaczynając te opowiadanie byłam totalnym amatorem. Teraz po licznych zajęciach, warsztatach, wszystko się rozwinęło i po prostu czytajac te rozdziały czułam, że to jest słabe, a ciężko było mi pisać w innym klimacie, jeśli wiecie o czym mówię.
3. Nie miałam chęci pisać tego, bo było to już dla mnie nudne, dlatego czeka na Was coś nowego, a za niedługo znowu coś nowego i chyba jeszcze jedno opowiadanie (o Neymarze, ale tym razem krótkie - przewiduję od 10 do 20 rozdziałów i będzie ono za czasów Neymara w Santosie. Szkoda mi je schować do szuflady, więc je pewnie opublikuje.
Tymczasem zapraszam na http://el-perdedor-baby.blogspot.com/?zx=70257ac8fd6afc2
Jest pisane w innym klimacie, mam nadzieje, ze przypadnie Wam do gustu.
Jest mi przykro trochę z powodu, że kilka osób odeszło, bądź nie komentuje, ale jeśli teraz to czytasz, będzie mi niezwykle miło jak napiszesz coś w komentarzu;D
*a jak zajrzysz na nowego bloga to tak dwa razy ;p
Jest pisane w innym klimacie, mam nadzieje, ze przypadnie Wam do gustu.
Jest mi przykro trochę z powodu, że kilka osób odeszło, bądź nie komentuje, ale jeśli teraz to czytasz, będzie mi niezwykle miło jak napiszesz coś w komentarzu;D
*a jak zajrzysz na nowego bloga to tak dwa razy ;p